Obserwując rumień po ukąszeniu kleszcza można w prosty sposób rozpoznać boreliozę. Jednak rzadko udaje się chorym zauważyć rumień, bądź też wielu z nich nie zdaje sobie w ogóle sprawy z tego, że zostali ukąszeni. Można wykonać testy na boreliozę, ale nie dają one stuprocentowej odpowiedzi na pytanie czy jesteśmy chorzy czy nie. Najskuteczniejszym sposobem na rozpoznanie pozostaje jak na razie połącznie testów z obserwacją objawów.
Po zaobserwowaniu rumienia rozpoczyna się leczenie boreliozy za pomocą antybiotyków. Najlepsze wyniki daje leczenie choroby rozpoznanej jak najwcześniej. Trudniej jest wyleczyć pacjenta w przypadku boreliozy rozprzestrzenionej po całym organizmie, gdyż borelioza jest chorobą, która pokonuje barierę krew-mózg, a nie wszystkie antybiotyki mają również tę zdolność.
Leczenie boreliozy trwa zazwyczaj kilka tygodni, nawet do kilku miesięcy. W przypadkach boreliozy przewlekłej zaleca się długotrwałe, kombinowane leczenie różnymi antybiotykami. Jeżeli zaczęto leczenie maksymalnie do 3 tygodni po zakażeniu, można wyleczyć około 50-60% pacjentów w ciągu około 4 tygodni.
Po zakończonej terapii może wystąpić tzw. zespół poboreliozowy, czyli nadal występują u pacjenta niektóre objawy choroby, które z czasem się nasilają, wzrasta poziom infekcji i trzeba zacząć leczenie od nowa.